Z Michałem Kusińskim, CEO agencji nieruchomości na Costa del Sol – Marbella Houses, rozmawiała Joanna Grzybowska z magazynu Elity.
Dlaczego Hiszpania?
Hiszpania to mój „konik”. Zaczęło się od podróży i pasji zwiedzania. Podczas moich podróży poznawałem różne kraje, kultury, ale odkąd znalazłem się w Hiszpanii, uznałem, że nigdzie nie czułem się tak dobrze, jak tu. Składowych było wiele takich jak: klimat, słońce, kultura, mentalność, wreszcie możliwości pracy i prowadzenia interesów w przyjaznym środowisku. W konsekwencji skłoniło mnie to do przeniesienia się na stałe do Hiszpanii i do założenia agencji nieruchomości zajmującej się sprzedażą luksusowych domów i apartamentów.
Dla wielu Polaków, hiszpańska Costa Del Sol to idealna lokalizacja, jeżeli weźmiemy pod uwagę sposób na życie, ale także jako miejsce na inwestycje. Wile osób inwestuje tu środki, aby obronić swój kapitał przed rosnącą inflacją oraz poprzez racjonalny wybór korzystać z możliwości uzyskania dodatkowych środków z tytułu najmu. Warto pamiętać, że na Costa del Sol mamy 320 dni słonecznych w ciągu roku, które przyciągają turystów nie tylko z Polski, ale z całej Europy.
I z tej pogody płynący uśmiech i dobry humor…
Absolutnie tak. Poza tym jest to zdecydowanie bliska nam kultura i cywilizacja.
Do kogo kierują państwo swoją ofertę? Czy każdy może sobie pozwolić na Hiszpanię?
Większość oferowanych przez nas nieruchomości zlokalizowana jest w miejscu zwanym potocznie „Kalifornią Europy”, gdzie dookoła mamy kilkadziesiąt znanych na całym świecie pól golfowych, porty jachtowe, kluby, korty tenisowe, fantastyczne plaże. W związku z tym nasza oferta kierowana jest do każdego, kto szuka wakacyjnego domu, miejsca do odpoczynku lub ciekawej inwestycji w nieruchomości, których wartość stale tu sukcesywnie wzrasta.
Jak trzeba się przygotować do zakupu nieruchomości w Hiszpanii?
Najtrudniejszy w całym procesie wydaje się nie sam pomysł, ale decyzja o zamieszkaniu – czasowym czy stałym – w Hiszpanii. Kluczowym warunkiem, który z reguły przesądza o zakupie, jest osobisty przyjazd i poznanie regionu, oferowanych przez nas lokalizacji oraz udogodnień znajdujących się w budowanych kompleksach. Bazując na moim wieloletnim doświadczeniu, nie zdarzyło się, aby klient, który nas odwiedził, chętnie opuszczał miejsca, które mu pokazaliśmy. Dzięki naszym wysokim standardom, jakie założyliśmy w naszej agencji, prowadzimy klienta bezpiecznie poprzez kolejne etapy transakcji, poczynając od odebrania klienta z lotniska, poprzez wszelkie formalności, aż po przekazanie kluczy oraz obsługę post-sprzedażową. Jednym z naszych standardów jest zapewnienie klientowi obsługi prawnej, jak i organizacja finansowania na zakup, które prowadzone są w języku polskim, co sprawia, że klienci czują się z nami bezpiecznie i komfortowo podczas całego procesu zakupu. Proces zakupu nieruchomości na Costa Del Sol z pewnością nie jest trudniejszy niż w Polsce, z pewnością nie trwa też dłużej. W przypadku budynków już gotowych cała procedura trwa 1–2-miesiące. Tak jak już wspomniałem powyżej, kluczem jest podjęcie wyważonej decyzji o lokalizacji i przeznaczeniu nieruchomości.
Wspomniał pan o inwestycjach w nieruchomości jako świetnym sposobie na dywersyfikację majątku. Jak kształtują się ceny oferowanych przez państwo nieruchomości?
W naszej ofercie skupiamy się na nieruchomościach od 250 tysięcy euro, które według nas dają relatywną stopę zwrotu do poniesionej inwestycji. Na rynku są dostępne nieco tańsze nieruchomości, ale według naszego doświadczenia nie gwarantują odpowiedniej stopy zwrotu z najmu lub znajdują się w mniej atrakcyjnych lokalizacjach. Tak dla porównania z rynkiem polskim 250 tys. euro to cena mieszkania w Warszawie, wcale nieznajdującego się w dobrej lokalizacji. W Hiszpanii natomiast za taką kwotę możemy zakupić apartament z dwiema sypialniami, ogródkiem, a regułą są też baseny, które znajdują się w każdym kompleksie. Wiele z proponowanych przez nas apartamentów posiada prywatne baseny przypisane do kupowanego lokalu. W takiej cenie możemy również nabyć dom w zabudowie szeregowej, z tym że z rynku wtórnego.
Jakie lokalizacje proponują państwo w tej „hiszpańskiej Kalifornii”?
Oferujemy nieruchomości w Andaluzji na Costa del Sol. Koncentrujemy nasze działania na zachód od Malagi, aż po Gibraltar, więc na dość długim odcinku wybrzeża. Dokonaliśmy takiego wyboru ze względu na panujący tu mikroklimat: z jednej strony mamy Morze Śródziemne, z drugiej zaś góry. Zimy są tu łagodne, a lata nie tak gorące jak na przykład w Valencii. Dodatkowo nasze lokalizacje są świetnie skomunikowane. Należy wspomnieć o lotnisku w Maladze, do którego lot z Polski trwa ok. 3,5 godziny, więc znacznie krócej niż podróż samochodem z Warszawy do Zakopanego czy Kołobrzegu.
Gdy mówimy o hiszpańskiej Kalifornii, to czy możemy mieć nadzieję, że kupując tu nieruchomość, zamieszkamy obok jakiejś gwiazdy, koronowanej głowy, celebryty, kogoś sławnego, nieprzeciętnego?
Marbella jest znana na całym świecie. Swoje rezydencje mają tu Penelope Cruz, George Clooney, Antonio Banderas, wiele gwiazd muzyki, sportu, ekranu. Słyszałem, że swoje środki zainwestowali tu również niektórzy reprezentanci naszej drużyny narodowej w piłce nożnej, ale w związku z tym, że szanujemy ich prywatność, pozwolę sobie zachować ich nazwiska dla siebie.
Czyli możemy być mile zaskoczeni?
Adres Marbella obejmuje szeroki obszar i kupując nieruchomość za 500 tysięcy euro możemy zostać sąsiadem gwiazdy czy celebryty zamieszkującej kilkumilionową rezydencję. Drugim niezwykle prestiżowym miejscem jest Puerto Banus, gdzie wśród najdroższych sklepów, hoteli de lux, niewyobrażalnych jachtów lubią spędzać czas wielcy tego świata.
Wspomnieliśmy o najtańszej państwa nieruchomości, a najdroższa?
Najdroższą nieruchomością jest prywatna posiadłość, rezydencja z 16 sypialniami, na działce o powierzchni prawie 9 tys. metrów kwadratowych. Jej koszt to 35 milionów euro.
Swego czasu szeroko reklamowano tanie domy w krajach śródziemnomorskich, co później oznaczało niestety częste kłopoty formalno-prawne i finansowe.
Nieruchomości w naszej ofercie są całkowicie wolne od pretensji, roszczeń, nieprawidłowości formalno-prawno-spadkowych i jakichkolwiek komplikacji, które mógłby napotkać klient. Nasze biuro prawne dokładnie sprawdza sytuację i pełną dokumentację nieruchomości przed podpisaniem aktu kupna.
Czy wobec tych wszystkich zalet jest duże zainteresowanie klientów państwa ofertą?
Coraz większe, więc trzeba się spieszyć, chociaż rynek hiszpański jest bardzo dynamiczny i nie lubi pustki: gdy tylko zostaje kupiona jakaś nieruchomość, w jej miejsce pojawia się kolejna. Bardzo dużo się buduje i ceny stale, stabilnie rosną. Inwestycja w nieruchomości jest świetną ucieczką przed inflacją. Rynek hiszpański jest jeszcze niedoszacowany, więc ceny nadal będą rosły. Trzeba poza tym wspomnieć o wynajmie: nigdy w Polsce nie osiągniemy takiej stopy zwrotu, jak na wybrzeżu hiszpańskim, bo to tak, jakbyśmy mieli pensjonat nad polskim morzem, ale z obłożeniem przez cały rok. W Polsce jest to niemożliwe, a w Hiszpanii tak. Przyjeżdżają do nas przez cały rok golfiści, upodobali sobie ten region Skandynawowie. Wraz z wybuchem pandemii wiele osób wynajmowało apartamenty na kilka miesięcy i przenosiło się tu na home office. Pracowali, mając świetną pogodę.
Zajmuje się pan też wynajmem długoterminowym?
Jeżeli nasi klienci pragną wynająć swoją nieruchomość, to polecamy im usługi firmy, która tymi wynajmami się zajmuje. Jest to renomowana firma, z którą współpracujemy.
Co wyróżnia pańską ofertę?
Zdecydowanie obsługa Klienta. My przede wszystkim staramy się DORADZAĆ, A NIE SPRZEDAWAĆ.
Bardzo szanujemy czas Klientów, dlatego podczas jednego pobytu w Hiszpanii załatwiamy cały pakiet formalności (konto w banku, numer identyfikacji podatkowej – tzw. numer NIE, pełnomocnictwo notarialne dla biura prawnego, formalności kredytowe – jeśli jest taka potrzeba).
Ponadto do końca września 2023 mamy promocję, z której zdecydowanie warto skorzystać. Wyróżniamy się tym, że klient nie musi opłacać usług prawniczych, które z reguły wynoszą około 1% wartości nieruchomości.
Dodatkowo, co jest równie istotne, nie pobieramy żadnej prowizji od transakcji ze strony kupującego.
Z pana opowieści rodzi się obraz rajskiego życia pełnego słońca, ciepła radości i pozbawionego problemów.
Bo tak tu jest. W Hiszpanii nikt się nigdzie nie spieszy, co wynika z hiszpańskiej mentalności i łatwo i przyjemnie jest się do tego przystosować.
Z Marbelli mamy dwie godziny samochodem do świetnego kurortu narciarskiego Sierra Nevada, który zapewnia doskonałą infrastrukturę dla amatorów sportów zimowych. Sezon zimowy trwa tutaj od listopada do końca marca. Z jednej strony mamy więc morze, ciepło i słońce, z drugiej – góry i białe szaleństwo. Nie bez przyczyny Hiszpania jest uznawana za jedno z miejsc najbardziej podnoszących komfort i jakość życia. Wszystko jest sprzyjające: warunki, pogoda, mikroklimat, kuchnia…
Właśnie. Rozmawiając o krajach basenu Morza Śródziemnego nie można nie wspomnieć o kuchni. Jaka jest kuchnia Andaluzji, szczególnie Malagi?
Fantastyczna, świeża, bogata. Przede wszystkim owoce morza, ryby. Dużo tuńczyka poławianego tutaj i rewelacyjna ośmiornica z grilla. Świeże warzywa i owoce. Znakomita jest też paella, ale nie z ryżem, tylko z malutkimi kluseczkami przypominającymi ryż. No i oczywiście wino typu verdejo. Do tego słońce, plaże, nadmorskie bulwary i spokój. Niczego więcej do szczęścia nie trzeba.
Dlatego – zapraszam na Costa del Sol!
CEO Marbella Houses
Michal Kusiński
Treść wywiadu dostępna również pod adresem:
http://elity.com.pl/dlaczego-hiszpania/